Masz dusze wilka?Jesli tak tutaj mozesz nim zostać!

Kiara

jak to jest mała ofiara np.królik to biegne za najpierw się skradam jak mnie nie widzi ale jak mnie usłyszy albo zobaczy i będzie uciekał to pobiebne za nim tak jak biegłam i jak go złapię to wgryzam mu się w gardło.

Wyjąca do Księżyca

A co zrobisz z ptakiem, jeleniem i rybą?

Kiara

ptak??a jaki??Jak to jest np.kuropatwa to tak:ustawiam się pod wiatr i skradam się za kuropatwą jak najciszej.Potem skradam się szybciej i szybciej.Potem jak jestem blisko kuropatwy to idę jeszcze szybciej i potem skacze na niąą i wgryzam się jej w gardło.
Z jeleniem tak:Skradam się jak jeleń mnie nie widzi a jak mnie zobaczy lub usłyszy i będzie uciekał to ja za nim pobiegnę jak najszybciej i będe mu podgryzać kopyta by się przewrócił.Jak się przewróci to ja na niego naskoczę i wgryzę mu się w gardło.Z rygą tak:wskoczę do jakiegoś jeziora gdzie są ryby.Będe się rozglądać gdzie jest ryba.Jak ją zobaczę to zanurkuję i będe pływać aż złapie rybę.Jak złapię rybę to wezme jąw pysk,wyjdę na brzeg jeziora i zjem ją.

Wyjąca do Księżyca

- O to mi chodziło... - mówię uśmiechają się... - a co zrobisz kiedy obcy wilk wejdzie na nasze terytorium? Dobrze się zastanów zanim odpowiesz...

Kiara

Gdy zobacze obcego Wilka będe na niego warczeć i zwołam stado by mi pomogło go przepędzić.

Wyjąca do Księżyca

- A jeżeli będzie miał przyjazne zamiary?... Powinnaś go najpierw poobserwować z ukrycia...

Kiara

nie pomyślałam o tym....

Wyjąca do Księżyca

- Umiesz walczyć?

Kiara

niezupełnie

Wyjąca do Księżyca

- To jest jedna z rzeczy, których nie lubię... - mówię odwracając się od niej i patrząc w dal... - No cóż... Ale każdy wilk powinien to umieć... Jesteśna to gotowa?...

Kiara

tak jestem gotowa-mówię patrząc na WdK.

Wyjąca do Księżyca

- Walka polega na tym, aby zniechęcićprzeciwnika do daszej walki... W niektórych przypadkach oznacza śmierć... Ale nie zawsze tak jest... Musisz znaleźćw pierwszej chwili słabe i mocne strony twoje i przeciwnika...

Kiara

O tym wiedziałam trochę....-powiedziałam do WdK.

Wyjąca do Księżyca

- W takim razie spróbój ocenić moje słabe i mocne strony... Będę odlczała do pięciu, a potem odpowiesz... Raz... Dwa... Trzy... Cztery... Pięć... SŁucham więc....